IV LIGA DOLNOŚLĄSKA 2016/17:
12.kolejka: 29/10/2016, Bardo
KS UNIA Bardo - LKS SOKÓŁ Wielka Lipa 2-0 (1:0)
Bramki:
UNIA: 29'Czachor, 64'Szabat;
Upomnienia/Wykluczenia:
UNIA:
Okrojek, Szydziak, Zieliński x 2 szt.(ż.k)
90+4' Zieliński - czerwona kartka (za dwie żółte);
LKS SOKÓŁ:
Błach,Wojtyło, Deneka (ż.k.),
Sędziowie:
Arbiter główny: Łukasz SOBIŁO z KS Legnica;
Asystent I: Marcin NAWRACAJ z KS Legnica;
Asystent II: Sławomir CIERLIK z KS Legnica;
Widzów:
ok. 150 os.
Składy meczowe obu drużyn:
UNIA:
94. Gembara - 17.Brzęczkowski (55' 5.Stawiarz), 81.Czachor, 20.Kuska, 14. Okrojek(K), 13.Pietrzykowski, 11.Robak, 99.Szabat, 87. Szydziak, 7. Wandzel, 10.Zieliński
Rezerwowi:
77.Susz -16.Chamerski, 6.Pietrzak, 27.Wiszowaty,9.Witek
Trener: ZIELIŃSKI Tomasz
LKS SOKÓŁ:
27. Janiczak - 16.Suppan(K), 19.Pruchnicki, 21.Jurkowski(46' 10.Pyzłowski), 9.Wojtyło(58' 4.Błach), 3.Chodorski, 5.Bienkiewicz (76' 17.Musiał), 7.Andrusiak, 8.Janas, 20.Deneka, 18.Godzwon(64' 11.Jędrzejowski)
Rezerwowi:
23.Nowak
Trener: FOLTYN Marcin

Passa niepowodzeń Sokoła w pojedynkach wyjazdowych! Tym razem bez punktów w meczu ligowym z UNIĄ Bardo!
W swoim kolejnym meczu IV-ligowym rundy jesiennej LKS SOKÓŁ w sobotnie popołudnie przybył do Barda z nadzieją na przełamanie i pierwsze w tej rundzie ligowe zwycięstwo na wyjeździe. Niestety, pomimo przewagi w grze pozycyjnej, podopieczni trenera Foltyna nie potrafili zrealizować przedmeczowego celu. W efekcie, wrócili do domu bez zdobyczy punktowej.
Pojedynek 12 kolejki pomiędzy Unią a przyjezdnym Sokołem z perspektywy całego meczu przebiegał (w szczególności w drugiej odsłonie gry) pod dyktando gości. Jednak to miejscowa Unia potrafiła skutecznie wypunktować Lipian. Najpierw w 29’ w niegroźnej sytuacji sędzia główny dopatrzył się faulu w polu karnym Pruchnickiego na zawodniku ustawionym tyłem do bramki. Jedenastkę wykorzystał Czachor choć bliski skutecznej interwencji był nasz bramkarz Patryk Janiczak. Pomimo kilku pojedynczych strzałów na bramkę Unii, po pierwszej odsłonie gry Lipianie zeszli z jednobramkową stratą. Po przerwie trener Foltyn postanowił zwiększyć siłę ofensywną swojego zespołu i wprowadził do gry m.in. Kamila Pyzłowskiego oraz Patryka Jędrzejowskiego. Ten ostatni w krótkim czasie mógł wpisać się na listę strzelców, lecz dobrze dysponowany w tym meczu był bramkarz gospodarzy - Gembara. W całych zawodach zaliczył on kilka udanych interwencji. Niestety, niewykorzystane sytuacje zemściły się i po jednej z nielicznych kontr gospodarzy straciliśmy drugiego gola w tym pojedynku. Ponownie nie ustrzegł się błędu w ustawieniu nasz blok defensywny, również nie pomógł nasz bramkarz Patryk Janiczak. Niepotrzebnie wybiegł z bramki w ok.30m i minął się z piłką, którą wcześniej dopadł Szabat. Napastnikowi gospodarzy pozostało tylko skierować piłkę do pustej bramki Lipian. Strata drugiego gola ewidentnie podcięła skrzydła Sokołowi, który pomimo starań ofensywnych nie zdołał strzelić choćby bramki kontaktowej. Ostatecznie mecz zakończył się dwubramkową przewagą gospodarzy. Plaga prostych błędów naszego zespołu nie napawa optymizmem, bowiem w kolejnym meczu ligowym straciliśmy gole niemal na własne życzenie, a w konsekwencji sami pozbawiamy się szansy na zdobycie niezwykle cennych punktów!
Co do organizacji pojedynku, pozostawimy bez komentarza kwestię stanu murawy w Bardzie, która nie pomagała w grze obu jedenastkom(w szczególności naszej drużynie), jak również sposobu przygotowania się sztabu gospodarzy do zawodów na tym poziomie rozgrywkowym (brak kompletu strojów w innym kolorze niż „niebieski”).
Skupmy się jednak na swojej sytuacji, gdyż nadal okupujemy dolną strefę w tabeli IV ligi dolnośląskiej, co nie przystoi drużynie (praktycznie kadrowo niezmienionej), która jeszcze w poprzednim sezonie walczyła do końca o awans do zreformowanej trzeciej ligi. Póki co, niechlubnie jako jedyny zespół w 4 lidze grupy wschodniej, pozostajemy bez zwycięstwa na wyjeździe! Przed podopiecznymi trenera Foltyna i jego sztabem sporo pracy, by w kolejnym meczu w Wielkiej Lipie powalczyć o zwycięstwo z Orłem z Sadowic!
Mecz odbędzie się w sobotę 05/11/2016 o godz. 14.00!!! Natomiast nieco wcześniej, bo już o godz.10.00, również w Wielkiej Lipie, JUNIORZY STARSI LKS-u podejmą w ostatnim swoim pojedynku ligowym (TLJS) rundy jesiennej Kometę z Krzelowa. Serdecznie zapraszamy na sobotnie piłkarskie emocje z udziałem naszych dwóch drużyn! Wstęp wolny!!!HEJ SOKÓŁ! LKS!!!
W swoim kolejnym meczu IV-ligowym rundy jesiennej LKS SOKÓŁ w sobotnie popołudnie przybył do Barda z nadzieją na przełamanie i pierwsze w tej rundzie ligowe zwycięstwo na wyjeździe. Niestety, pomimo przewagi w grze pozycyjnej, podopieczni trenera Foltyna nie potrafili zrealizować przedmeczowego celu. W efekcie, wrócili do domu bez zdobyczy punktowej.
Pojedynek 12 kolejki pomiędzy Unią a przyjezdnym Sokołem z perspektywy całego meczu przebiegał (w szczególności w drugiej odsłonie gry) pod dyktando gości. Jednak to miejscowa Unia potrafiła skutecznie wypunktować Lipian. Najpierw w 29’ w niegroźnej sytuacji sędzia główny dopatrzył się faulu w polu karnym Pruchnickiego na zawodniku ustawionym tyłem do bramki. Jedenastkę wykorzystał Czachor choć bliski skutecznej interwencji był nasz bramkarz Patryk Janiczak. Pomimo kilku pojedynczych strzałów na bramkę Unii, po pierwszej odsłonie gry Lipianie zeszli z jednobramkową stratą. Po przerwie trener Foltyn postanowił zwiększyć siłę ofensywną swojego zespołu i wprowadził do gry m.in. Kamila Pyzłowskiego oraz Patryka Jędrzejowskiego. Ten ostatni w krótkim czasie mógł wpisać się na listę strzelców, lecz dobrze dysponowany w tym meczu był bramkarz gospodarzy - Gembara. W całych zawodach zaliczył on kilka udanych interwencji. Niestety, niewykorzystane sytuacje zemściły się i po jednej z nielicznych kontr gospodarzy straciliśmy drugiego gola w tym pojedynku. Ponownie nie ustrzegł się błędu w ustawieniu nasz blok defensywny, również nie pomógł nasz bramkarz Patryk Janiczak. Niepotrzebnie wybiegł z bramki w ok.30m i minął się z piłką, którą wcześniej dopadł Szabat. Napastnikowi gospodarzy pozostało tylko skierować piłkę do pustej bramki Lipian. Strata drugiego gola ewidentnie podcięła skrzydła Sokołowi, który pomimo starań ofensywnych nie zdołał strzelić choćby bramki kontaktowej. Ostatecznie mecz zakończył się dwubramkową przewagą gospodarzy. Plaga prostych błędów naszego zespołu nie napawa optymizmem, bowiem w kolejnym meczu ligowym straciliśmy gole niemal na własne życzenie, a w konsekwencji sami pozbawiamy się szansy na zdobycie niezwykle cennych punktów!
Co do organizacji pojedynku, pozostawimy bez komentarza kwestię stanu murawy w Bardzie, która nie pomagała w grze obu jedenastkom(w szczególności naszej drużynie), jak również sposobu przygotowania się sztabu gospodarzy do zawodów na tym poziomie rozgrywkowym (brak kompletu strojów w innym kolorze niż „niebieski”).
Skupmy się jednak na swojej sytuacji, gdyż nadal okupujemy dolną strefę w tabeli IV ligi dolnośląskiej, co nie przystoi drużynie (praktycznie kadrowo niezmienionej), która jeszcze w poprzednim sezonie walczyła do końca o awans do zreformowanej trzeciej ligi. Póki co, niechlubnie jako jedyny zespół w 4 lidze grupy wschodniej, pozostajemy bez zwycięstwa na wyjeździe! Przed podopiecznymi trenera Foltyna i jego sztabem sporo pracy, by w kolejnym meczu w Wielkiej Lipie powalczyć o zwycięstwo z Orłem z Sadowic!
Mecz odbędzie się w sobotę 05/11/2016 o godz. 14.00!!! Natomiast nieco wcześniej, bo już o godz.10.00, również w Wielkiej Lipie, JUNIORZY STARSI LKS-u podejmą w ostatnim swoim pojedynku ligowym (TLJS) rundy jesiennej Kometę z Krzelowa. Serdecznie zapraszamy na sobotnie piłkarskie emocje z udziałem naszych dwóch drużyn! Wstęp wolny!!!HEJ SOKÓŁ! LKS!!!